Stymulację nerwu błędnego od długiego czasu praktykuję codziennie, szczególnie podczas spacerów z psem, poprzez wydawanie specyficznego dźwięku „w” (podobnego do dźwięku odbijającego od portu statku). Dźwięk ten wprawia nerw błędny w delikatne drżenie, które go pobudza.
Jeśli będziesz robić to poprawnie i regularnie przez jakiś czas to dojdziesz do perfekcji i już po niecałej minucie przełączysz się z trybu stresu na tryb spokoju. Fizycznie poznasz to po specyficznym ziewnięciu połączonym z westchnieniem. Twoje ciało się uspokoi.
Uwaga! Praca z nerwem błędnym wymaga wiedzy i delikatności i nie powinna trwać dużej niż 1-2 minuty, by go nie przestymulować. Technik jest kilka, a najprostsza z nich to zwyczajnie śpiewanie. Techniki bardziej subtelne chętnie zademonstruję ci podczas sesji.
PS. W przypadku dużego stresu i napięcia przetestuj zanurzenie twarzy w bardzo zimnej wodzie. Jeśli nie masz takiej możliwości, możesz zanurzyć same dłonie aż po nadgarstki.
Z nerwem błędnym będziemy pracować także podczas naszych sesji. Zapraszam do kontaktu.